Idea działania transformatorów jest znana od dziesięcioleci. Dziś są wszechobecne i istnienie znanej nam cywilizacji wydaje się bez nich niemożliwe. Ale czym tak naprawdę są transformatory i jaką pełnią funkcję? Tutaj poznasz kilka przydatnych informacji.
Jak wyglądają transformatory?
Zanim poznasz odpowiedź, to wyobraź sobie ogromną elektrownię z jej dymiącymi kominami i parującą wodą z chłodni, gdzie wytwarzany jest prąd elektryczny o potężnej mocy. Stamtąd jest rozdzielany do mniejszych obiektów, które potocznie nazywa się elektrowniami, a w rzeczywistości są to stacje transformatorowe. Właśnie tam prąd przemienny zmienia swoje parametry: obniżane jest jego napięcie, a natężenie czy częstotliwość pozostają bez zmian.
Wspomniane stacje transformatorowe kryją w sobie wielkie transformatory. Tak wielkie, że trzeba dla nich stawiać budynki? Małe jak zaciśnięta dłoń? Jeszcze mniejsze, bo będące ładowarką do smartfonu? Właśnie tak wyglądają transformatory.
Co robią transformatory?
W jednym ze zwojów, tak zwanym pierwotnym, jest prąd, bo został tam dostarczony z jakiegoś źródła. Dopiero w drugim zwoju powstaje energia elektryczna o napięciu niższym lub wyższym od wyjściowego.
Zazwyczaj produkuje się prąd o napięciu 110 woltów czy 230 woltów na potrzeby gospodarstw domowych, co oznacza, że energia o ogromnym napięciu, która ma swój początek w elektrowni, ma stopniowo obniżane napięcie w stacjach transformatorowych, aż osiągnie pożądane 230 woltów.
Jak duże napięcie przekształcają transformatory?
Jeżeli wykorzystasz urządzenie mające 100 razy mniej zwojów wtórnych, to uzyskasz w ten sposób prąd o 100 razy mniejszym napięciu. W podobny sposób możesz też zwiększać jego napięcie. Możesz przekształcać zarówno bardzo niskie napięcia, jak i ogromne, sięgające dziesiątek milionów woltów.